© All rights reserved. Powered by VLThemes.

Black Friday - jak nie dać się zwariować

Black Friday – jak nie dać się zwariować

Black Friday – historia prawdziwa

Amerykańska tradycja wielkich wyprzedaży i szaleńczych zakupów rozlała się po całym świecie. Mało kto wie, że narodziła się ona dawno, dawno temu. Według historyków powstanie tego nietypowego zjawiska powiązane jest z paradami z okazji Święta Dziękczynienia. To wtedy domy handlowe finansowo wspierały wydarzenie, tym samym reklamując swoją ofertę handlową. Szum, gwar, wzmożony ruch na drogach stał się normą. Pierwszy dzień po Święcie Dziękczynienia stał się swoistego rodzaju startem sezonu świątecznego. Akcje promocyjne generowały ogromne zyski, przez co kusiły właścicieli do szybszego wystartowania z kampaniami reklamowymi. Te zapędy były tak duże, że w 1939 prezydent Franklin Roosevelt sygnował swoim podpisem dokument, który jasno wyznaczał termin obchodzenia Święta Dziękczynienia. Działanie to miało na celu wyhamowanie zbyt szybkiego startu świątecznej atmosfery. To właśnie ono stało się wyznacznikiem początku kampanii związanej z Black Friday. Dokument zyskał aprobatę kongresu, przez co był uznawany przez handlowców jako dość oryginalny przepis prawny.

Skąd nazwa czarny piątek?

W latach 60. XX wieku filadelfijscy policjanci do swojej nomenklatury wprowadzili stwierdzenie „Black Friday”. Długi weekend, wzmożony ruch na drodze, ogromne korki… To wszystko sprawiało, że funkcjonariusze policji musieli pracować w ramach nadgodzin. Mieli dość gwaru, tłok i przez to mieli dość piątku. Początkowo Black Friday miało oznaczać piątek po Święcie Dziękczynienia, gdzie spora liczba pracowników nie przychodziła do pracy, tym samym przedłużała sobie weekend. W tym kontekście, stwierdzenie to się jednak nie przyjęło.

Świąteczny szał „czas start!”

Pierwszy dzień zakupowego szału, który będzie trwał aż do świąt, to idealna okazja do zakupów w niskich, promocyjnych cenach. Sklepy, galerie handlowe i usługodawcy przerzucają się pomysłami i cenami, tak aby przyciągnąć do siebie rzeszę klientów. Kupujemy prezenty świąteczne, wymieniamy sprzęty RTV i AGD, spełniamy swoje marzenia. To wtedy w głośnikach słyszymy Mariah Carey i jej ponadczasowe „All I want for Christmas Is You”. 

Black Friday – jak kupować z głową?

Po pierwsze – bez pośpiechu. Pośpiech, zakupy w biegu to najgorsze co możemy zrobić. Działając pod impulsem spełnienia marzeń zakupowych jesteśmy w stanie podejmować nieracjonalne decyzje. Kupujemy coś, bo było tanie. Kupujemy oczami, a nie rozumem. Zanim włożymy coś do koszyka zastanówmy się, czy faktycznie jest nam to potrzebne. Pomyślmy jak często będziemy z tego korzystali. Bywa tak, że rzeczy i sprzęt kupiony w trackie wielkich wyprzedaży leży odłogiem przez długi czas. Koniec końców zostaje wyrzucany lub sprzedany na portalach, gdzie uzyskujemy za daną rzecz jeszcze niższą cenę niż przy zakupie. Finalnie jesteśmy stratni.

Po drugie – zbadaj ofertę konkurencji. Rozeznanie rynku pozwoli na zaoszczędzenie sporej sumy pieniędzy. Firmy prześcigają się rabatami i specjalnymi ofertami. Jest to okazja do znalezienia tego samego produktu w lepszej cenie. Warto poznać ofertę sklepów internetowych. W Black Friday oferują darmową przesyłkę, a rabat jest równym lub wyższy niż w sklepie stacjonarnym.

Po trzecie – zaplanuj zakupy. Zanim ruszysz w tournée po okolicznych galeriach, sklepach warto zrobić listę zakupów i ściśle się jej trzymać. Zaplanowanie pozwoli na ograniczenie wydatków na niepotrzebne rzeczy. Robiąc listę zakupów z wyprzedzeniem warto zanotować ceny. Sklepy skutecznie próbują nas omamić promocjami, rabatami i specjalnymi ofertami. Często stosują praktyki podnoszenia cen tuż przed wyprzedażami, aby obniżyć je do ceny pierwotnej. Ty cieszysz się z pozornego rabatu, a sklep cieszy się z transakcji w regularnej cenie. Dzięki rozeznaniu i planowaniu jesteś w stanie poznać realne ceny produktów i usług. Poznanie historii ceny to główny sposób, aby nie dać się oszukać.

Uważaj na marketingowe sztuczki…

Pamiętaj, że sklepy stosują różne chwyty. W dyskontach możemy spotkać się z rynkowymi cenami, ale pojemność opakowań znacznie różni się w porównaniu do tych, które standardowo funkcjonują na rynku. Dlatego zamiast patrzeć na cenę produktu skup swoją uwagę na cenę jednostkową za 100 g, kilogram, litr itp. Dzięki temu poznasz faktyczną cenę produktu, a nie opakowania, które może mieć znacznie mniej niż w standardzie. Będziesz w stanie porównać wartość produktu w oparciu o ten sam przelicznik pojemności/masy do podanej ceny.

Kolejną rzeczą, na którą warto zwrócić szczególną uwagę jest atmosfera w sklepie. Udowodniono, że głośność muzyki w tle ma ogromne znaczenie na podejmowaną decyzję zakupową. Im głośnie gra muzyka (miła, wpadająca w ucho) tym łatwiej nam się kupuje. Kupujemy na zapas, wydając tym samym pieniądze na produkty, które mogą nam się nie przydać. Warto wspomnieć też o zapachu w sklepie. Duże sieci handlowe mają własną gamę odświeżaczy powietrza, które są uwalniane w tzw. gorących godzinach zakupowych. Gdy w sklepie jest ruch, przyjemny zapach relaksuje nas, tym samym wprawia nas w dobry nastrój. Łatwiej kupuje się w miłej atmosferze.

Gratisy i zniżki to kolejna metoda zwiększająca sprzedaż. Zazwyczaj ich wartość jest wliczona w cenę kupowanego produktu. Działanie ma na celu utwierdzenie nas w przekonaniu, że dostajemy coś więcej niż tylko to co kupiliśmy. Buduje to pozytywny wizerunek sklepu w naszej głowie, ale również przywiązuje do danej marki.

3 w cenie 2 to kolejna metoda sprzedaży, z której aktywnie korzystają duże sieci handlowe. Zanim kupisz pakiet kilku rzeczy warto sprawdzić ile zaoszczędzisz kupując większą ilość, ale płacąc za sztukę. Może okazać się, że przy zakupie całej paczki finalnie wydasz więcej, niż kupując pojedyncze egzemplarze na tzw. sztuki.

Podsumowanie

Jeśli planujesz skorzystać ze specjalnych ofert z okazji Black Friday to warto pamiętać, że jesteś na celu sprzedawców. Zanim włożysz produkty do koszyka przeanalizuj czy są warte swojej ceny, czy faktycznie ich potrzebujesz i porównaj ich cenę do oferty konkurencji. W okresie wyprzedaży marketingowcy nie śpią i zrobią wszystko, abyś kupił jak najwięcej i to za jak największą cenę. Pamiętaj – kupuj z głową. To się opłaca!

Zobacz inne artykuły: KLIKNIJ TUTAJ

Share this:
Top